Marcelqu zaprezentowała swoje nieco inne oblicze - rozjaśniła swoje kruczoczarne włosy oraz brwi! Miała także ekstrawagancki makijaż. Jednocześnie nie mogła zrezygnować ze swojej miłości do naturalnych futer, szczególnie białych i w takim też pojawiła się na sesji. Przypomnijmy, że celebrytka wyznała ostatnio w wywiadzie, że uważa sztuczne futra za "tanie, plastikowe dziadostwo i stać ją na prawdziwe futro". Ponadto Marcelqu pozuje do zdjęcia z żywym wężem! Widocznie sama prosi się o wojnę z obrońcami praw zwierząt.
Ponadto, mamy wrażenie, ze graficy za bardzo zaszaleli z photoshopem. A jakie jest Wasze zdanie?
5 komentarzy:
JA BYM SIE BAŁ TAKIEGO WĘŻA :<
Piękna okładka *.*
Jaka ona odważna! A jeżeli chodzi o photoshopa, to chyba jej tylko twarz rozjaśnili.
DO WIĘZIENIA Z TAKIMI *.*!
Ciekawe, fascynujące. Tylko trochę dawno... Brak pomysów czy czasu? Udanych walentynek
Prześlij komentarz